Zakupy z Chin - nie zawsze opłacalne

Zapewne znacie wiele grup na Facebooku poświęconych zakupom z AliExpress.  Są one interesujące nie tylko ze względu na wrzucane tam ciekawostki i linki do korzystnych (chociaż jak przeczytacie poniżej, nie zawsze!) zakupów, ale także od strony socjologiczno-psychologicznej ... żeby nie powiedzieć psychiatrycznej.
Często zdarza się, że ktoś coś zaproponuje z Ali, ale co można jednak od ręki dostać w porównywalnej cenie, jeżeli nie taniej, na lokalnym rynku.  Ale, niech ktoś inny potem spróbuje tylko wytknąć, że widział to samo za XX zł w Biedronce, Lidlu czy Netto a nie daj Bóg, odważy się wrzucić bezpośredni link do aukcji porównywalnego przedmiotu na Allegro! W tym ostatnim przypadku, jeżeli ktoś jest członkiem największej polskiej grupy poświęconej AliExpress, ma prawie 100% pewność, że zaskutkuje to szybkim banem i wywaleniem z grupy.  Bardzo mnie dziwi takie podejście, bo wydawało mi się, że główną ideą jest aby dzielić się informacjami o korzystnych ofertach, a tu mamy ortodoksyjne darcie japy z pianą na ustach "masz kupić z AliExpress, chociażbyś miał/miała przepłacić i jeszcze przynajmniej miesiąc poczekać na dostawę! ... i absolutnie nie chcemy słyszeć aby gdziekolwiek poza Ali można było kupić korzystniej!"  ... Co ciekawe, z reguły najczęściej i najgłośniej drą się "niepozorne" dziewczęta i pół biedy, gdyby się tylko darły.  Na nieszczęście wspomnianej wyżej grupy, jej założyciej niczym ak-Kaddafi otoczył się armią takich wojowniczek, dając im prawa nie tylko do moderacji ale i do banowania innych użytkowników... ale, jak to mówią Amerykanie "to make a long story short..." nie jestem już członkiem tej grupy :)

A co mnie natknęło do napisania tego tekstu?  Święta!  A dokładniej sobotnia wizyta w Netto w Kowarach, gdzie moim oczom ukazał się m.in. "tenderizer" ... czyli nakłuwacz/skruszacz do mięs w cenie dużo korzystniejszej niż mi udało się niegdyś kupić.  

Ja swój kupiłem za ok 9 dolarów: https://goo.gl/7Dyvap ... czyli ok 36 zł
Podczas, gdy jak widać poniżej, w Netto można aktualnie kupić taki sam (tyle że czarny) za niecałe 23zł.

Przy okazji znalazłem też kilka innych "drobiazgów", które stwierdziłem, że warto byłoby sprawdzić na AliExpress.  I mamy np. spiralną krajalnicę za 39.99 

... podczas gdy na Ali, to samo tylko w kolorze czerwonym: https://goo.gl/ZkES35  za $15.29 czyli ok 61 zł.

Zobaczcie tylko na te uśmiechnięte pyski:

Zapewne Wy nie będziecie mieć takiego uśmiechu, jeżeli kupiliście taką piszczałkę tutaj https://goo.gl/6EFbt8 za $5.38 czyli aok 21.50 PLN a nie w Netto za 6.99 zł!

Jedyny przedmiot przy którym zakupowcy w Netto się nie wykazali, to był ten oto młotek bezpieczeństwa za 12.99 zł, a który na AliExpress można znaleźć już za $1.66, t.j. 6.60 PLN tutaj: https://goo.gl/MHZfTh